W The Sims 4 życie płynie sielsko - dużo seksu, mało rozwodów

Wygląda na to, że simy prowadzą rodziny, które mogą stać się wzorem do naśladowania.

I tak, oznacza to, że kolejni twórcy podzielili się ciekawymi statystykami ze swojej gry. Tym razem padło na The Sims 4 - okazuje się, że od debiutu gry stworzono w niej 32 miliony postaci, a urodziło się aż 5,7 miliona małych simów. Łącznie gracze spędzili przy produkcji czas odpowiadający 12 tysiącom "simsowych" lat. Simy pochwalić można także zaskakująco niskim współczynnikiem rozwodów - 40 procent z nich jest w małżeństwie, ale rozwiodło się jedynie dwa procent. W porównaniu do statystyk z prawdziwego życia, simy wchodzą w związki rzadziej (w bardziej przemyślany sposób), ale ich wybranek pozostaje partnerem na całe życie. W USA jest zupełnie odwrotnie, 51 procent dorosłych pozostaje w związku małżeńskim, ale odsetek rozwodów sięga już 40 procent zawieranych małżeństw. Simsy prowadzą więc modelowe życie rodzinne.

Ale nic dziwnego, bo w "tych" sprawach - jak często określa się seks - jest u simów bardzo dobrze. Simsy zrobiły "bara-bara" 105 milionów razy od czasu premiery The Sims 4. Oznacza to, że przeciętny sim robi "WooHoo" cztery razy częściej w miesiącu od statystycznej pary w USA. Smutne? Prawdziwe.

Na koniec jeszcze ciekawostki dotyczące śmierci - 32 procent Simów umiera ze starości. Okazuje się jednak, że simy często dosłownie "przymierają głodem", bo jest to druga pod względem popularności najczęstsza przyczyna śmierci - dotyczy aż 18 procent wszystkich zgonów. Trzecie miejsce przypada ogniowi, który zabrał z sobą do grobu 14 procent wszystkich zmarłych simów.

Źródło:
Paweł Pochowski - gram.pl


Klemens
2015-03-11 21:35:36